Jednak nie nalewki ale coś lepszego i bardziej pewnego w zamyśle. Teraz nic nie mówię... nie puszczam pary z ust. ARIELOVKA powstać powstaje... produkcja nalewki jak się okazało to zbyt skomplikowany proces, może w przyszłości w ramach miłości do tego typu trunków ale nie jako towaru czy usługi... wierzcie mi ostanie kilkanaście dni przed i po Sylwestrze spędziłem na szukaniu info o technologiach związanych z produkcją nalewek z tzw. akcyzą etc. ciężka sprawa. Izby Celne, sanepid, ludzie ze świata nalewek - głowa mi pęka! Nie nalewkom, :( W życiu trzeba być realistą. Po 2 lub 3 idę w kierunku towaru, który na 100% się sprzeda i nie jest to wino :) i na pewno też go polubicie. Tak więc zmiana planów na bardziej rzeczywiste do zrealizowania.
Pozdrawiam i dziękuję, że jesteście ze mną.
Piwo będziesz ważył? jaki styl? sukces odniósł Atak Chmielu, chciałoby się więcej takich piw na rynku, a brakuje..
OdpowiedzUsuńtak :) dosłownie tak piwo :)
OdpowiedzUsuń