Uszczęśliwianie innych jest marzeniem ludzi szczęśliwych. Phil Bosmans

niedziela, 29 stycznia 2012

Maleńczuk i gorąca herbata

Raz, dwa, trzy...luty! 


W lutym tak pięknie zachodzi Słońce,
Że piękniejszy chyba tylko wschód
Tak mocne są drzewa, tak piękne dziewczęta
Długie cienie rzucają na bruk (...) 
Maciej Maleńczuk Luty 89  


Za oknami -10 a ja już w mieście. Ledwo wróciłem i znów zaczyna mnie nosić. Myślę o kolejnej "ucieczce" z miasta. Ostanie 2 tygodnie spędziłem na szkoleniu techniki jazdy na nartach. Codziennie po 8 godzin na deskach, nauka, wykłady,nauka...WOW!  To był fantastycznie spędzony czas...nie tylko przez urok okolicy, pogodę ale dzięki ludziom, organizatorom, kolegom, koleżankom -  pozytywnej atmosferze. Bo nie ważne gdzie ale ważne z kim. Dziękuję! 


Lubię opowiadania,które pozwalają wznieść się na inny poziom odbierania, zrozumieć, poczuć i doświadczyć czegoś zupełnie nowego. "Ten typ tak ma" :)) ... proszę bardzo: 


" Każdego roku kiedy zbliżał się okres noworoczny reb Eliezer z Dzikowa opowiadał historię, którą usłyszał od reb Szaloma z Bełza:
"W Rosz ha-Szana , kiedy zbliżał się czas dęcia w szofar, prorok Eliasz i jeszcze  jeden stary człowiek ukazali się reb Elimelechowi z Leżajska i powiedzieli mu, że na niebiańskim sądzie przeważają głosy oskarżycieli. Świat rzeczywiście pogrążyłby się w chaosie i uległby zniszczeniu, gdyby nie dwóch żyjących wtedy ludzi, którzy uratowali go przed destrukcją.


- Kto jest czcigodnym gościem, który stoi obok Ciebie? - reb Elimelech zapytał Eliasza
- To jest patriarcha Abraham - odpowiedział prorok 
- A kim są Ci dwaj ludzie, dzięki którym istnieje świat? - reb Elimelech pytał dalej 
- Jednym z nich jest reb Szmelke z Nikolsburga - powiedział Eliasz 
- A kim jest ten drugi? - zapytał reb Elimelech 
- Nie jesteś godnym, aby Ci to powiedzieć - odparł prorok Eliasz 


Po Rosz ha-Szana, reb Elimelech wyruszył do Nikolsburga z wizytą do reb Szmelke, , który witając go powiedział: Szolem Alejchem! Bez wątpienia wiesz, że gdyby nie nas dwoje, świat uległby destrukcji. Dopiero wtedy reb Elimelech odkrył, że on jest drugim filarem." 
Źródło Autor nieznany. 


W trakcie przepisywania tej historii miałem małe obawy czy na 100% umieszczać ją na tym blogu. Doszedłem do wniosku, że tak! Każdy z nas przeczyta ją z indywidualnym uwzględnieniem własnego niepowtarzalnego odbioru.  Może przyczyni się do poprawy Waszego humoru, wprawi w zadumę. Hmmm czuję pozytywną moc do działania! Dziś gotuję! Nie zapomnę dodać przepisu :) Pozdrawiam! Miłego dnia! :) 


2 komentarze:

  1. Bo każdy z nas może uratować świat ;-). Nawet najmniejsze, najsłabsze ze stworzeń może odmienić bieg historii. Przynajmniej dla mnie taki jest jeden (choć nie jedyny) sens owej historii.

    Dziękuję za odwiedziny na moim fotoblogu. Daleko mi jeszcze do poziomu jaki chciałbym osiągnąć ale wreszcie po latach natrafiłem na hobby, które na stałe mnie przyciągnęło.

    Z chęcią będę służył pomocą przy Twoim projekcie moimi zdjęciami i na miarę moich sił. Jeśli chcesz pogadać nt. zdjęć to podaję mój mail: geb22@wp.pl

    OdpowiedzUsuń