Uszczęśliwianie innych jest marzeniem ludzi szczęśliwych. Phil Bosmans

czwartek, 16 sierpnia 2012

Nie chcę ale muszę...


Jak głos z anielskiej trąbki dotarła do mnie wiadomość z Polski, że osoba zajmująca się moim czworonożnym przyjacielem jest poważnie chora i nie może sprawować dalszej opieki. Próbowałem znaleźć zastępstwo ale moje próby zakończyły się niepowodzeniem. W zaistniałej sytuacji nie miałem wyboru, podjąłem decyzję o powrocie do Polski. Nie zacząłem jeszcze na dobre mojej podróży a tu już powrót...bywa :( Największym problemem we wszystkim okazały się bilety lotnicze Peru - Europa, dzięki niezwykłej pomocy pracowników biura e-SKY mój powrót nie zamienił się w koszmar. Dzięki! :)
Czy byłem wściekły i rozgoryczony tak, czy chciałem zostać dłużej - tak! W takich sytuacjach nie ma sensu walka z samym sobą. Zrozumiałem, że muszę zaakceptować stan sprawy w takiej a nie innej formie. Walczyłem ze sobą ale po kilku godzinach rejsu statkiem zrozumiałem, że tak miało być, a do Peru zawsze przecież można wrócić. Przerywanie podróży, na którą w ostatnich miesiącach wydałem sporo $ większość uzna za małe szaleństwo ale zawsze, nawet w najgorszym położeniu szukam pozytywnych stron wydarzeń. Cieszyłem się, że zahaczę o polskie lato, nacieszę się niebem i zapachem ziemi. Spotkam dawno niewidzianych kolegów i przyjaciół.
Dziękuję wszystkim, którzy w ostatnich miesiącach wspierali mnie poprzez miłe wiadomości, komentarze, etc.. Dojrzewam, uczę się i zastanawiam nad formą jaką ma przybrać arielovka, ja i moje dalsze życie. Po tego typu wędrówkach wracam na zupełnie innym poziomie odbierania, patrzenia na świat. Nie chcę posługiwać się wyświechtanymi frazesami, że "podróże kształcą" ,na pewno dają kopa i pozwalają docenić to co pozostawiamy wyjeżdżając...dom, rodzinę, zwierzaka, kolegów, ulubione miejsca. Pozwalają zrozumieć, że bycie szczęśliwym zależy tylko od nas samych, uczą być żyć nie żałując tego co stracone...koniec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz